Zegary

KRÓTKA HISTORIA POWSTANIA ZEGARÓW  26.08.17
 

1.      Pierwszym przyrządem do mierzenia czasu był gnomon czyli pionowo ustawiony kij. Długość jego cienia wskazywała porę dnia.

2.      Około 3000 lat temu w Egipcie posługiwano się zegarami słonecznymi. Cień padający na tarczę z podziałką ustawionego pochyło słupka wskazywał godzinę.

3.      Zegar wodny – naczynie, z którego przez mały otwór w dnie wyciekała woda. Wewnątrz zegara była podziałką godzinowa.
4.      Z Egiptu zegar wodny przywędrował do Grecji i nazwano go klepsydrą (z greckiego kradnący wodę). Później pojawiły się klepsydry piaskowe.

5.      Około 700 lat temu powstały pierwsze zegary mechaniczne, które umieszczano na wieżach, gdyż były bardzo duże.
6.      Około 500 lat temu w Niemczech powstały zegary pokojowe, które działały dzięki umieszczonej wewnątrz sprężynie. Również wtedy skonstruowano pierwszy zegarek kieszonkowy.

7.      Blisko 350 lat temu wynaleziono zegary wahadłowe.

8.      400 lat temu pojawiła się wskazówka minutowa, a 200 lat temu – sekundowa.
9.      Prawie 150 lat temu zbudowano pierwszy zegar na baterie.
10.  80 lat temu zaczęto produkować pierwsze zegarki na rękę.
11.  Przed 60 laty skonstruowano bardzo dokładny zegar kwarcowy, jeszcze bardziej dokładne są zegary atomowe.

12.  Obecnie istnieją również tzw. elektroniki czyli zegarki elektroniczne stojące i na rękę.


KROK PO KROKU - ROBIMY ZEGAR "KOKARDKĘ"   22.08.17r.

Dziś bardziej profesjonalny zegar na ścianę. Dalej siedzimy sobie w klimatach różowo-fioletowych:) Krok po kroku pokażę Wam, że zrobienie zegara nie jest takie trudne.
Krok 1  
Przygotowujemy deseczkę z "dziurką" w środku, projektujemy sobie kolory, organizujemy odpowiednie wskazówki i oczywiście mechanizm.
Krok 2
Malujemy kilka razy deseczkę farbą akrylową w kolorze, który nam odpowiada. Po wyschnięciu "dekorujemy" zegar wg własnego pomysłu, utrwalamy lakierem (ja używam matowego). 

  Krok 3
Przyszedł czas na tzw. detale, poprawiamy wszelkie niedoskonałości, robimy wykończenia. Ja długo zastanawiałam się nad kokardką, żaden kolor mi nie pasował, najpierw był mocno fioletowy....
 ......niestety bardzo dominował nad całością, więc pocieniowałam go trochę, by jednak pasował do tarczy zegara.
Krok 4
Ważne, by zegar tykał i odmierzał czas, więc należało w końcu zainstalować mechanizm, czyli tzw. "duszę" zegara.
Krok 5 FINAŁ
Finał jest zawsze najtrudniejszy, ponieważ trzeba dopasować cyfry na cyferblacie do wskazówek zegara. Najprostsze jest zrobienie zegara bez cyfr, wtedy wskazówki w domyśle pokazują nam godziny i minuty, ale z cyframi też można sobie poradzić.
Oto finał mojego zegara, który dziś specjalnie krok po kroku chciałam Wam pokazać. 
  
 MÓJ MALUTKI ZEGARECZEK
Ktoś poprosił mnie, bym zrobiła bardzo, bardzo RÓŻOWY zegarek dla nastoletniej dziewczynki, która lubi kolor różowy. Temat nie był dla mnie prosty, bo ja wolę minimalistyczne szarości, czarno-białe tematy i wszelkie odcienie brązu oraz niebieskości. Różowy kolor raczej omijam z daleka, ale sprostałam zadaniu, bo malutki zegareczek bardzo spodobał się nastoletniej dziewczynce. 
Zegarek zrobiłam, wykorzystując małą puszkę po sałatce z tuńczyka, które to sałatki bardzo lubię ( w zakładce DECOUPAGE, pisałam Wam, że promuję recykling i do wielu swoich prac wykorzystuję te materiały, które pozornie wydają nam się niepotrzebne, więc je wyrzucamy.) Sałatkę z tuńczyka zjadłam, puszkę umyłam. 
Środek puszki, oraz jej zewnętrzną część kilka razy pomalowałam farbą akrylową, oczywiście w kolorze "majtkowego" różu. Cyferblat zegara stanowi tą wewnętrzna część puszki, więc tam poszczególne cyferki są delikatnymi kwiatkami pasmanteryjnymi. Ozdobą środka zegara są również perełki, oraz kwiatki w kolorze różowym. 
Przyszła pora na zainstalowanie mechanizmu zegara i wskazówek. Tu nie było problemu, bo metal jest dość miękkim materiałem i wystarczyło wziąć młotek, gwóźdź, by zrobić odpowiednią dziurę, gdzie zainstalowałam mechanizm zegara oraz wskazówki. Poszłam o krok dalej, bo postanowiłam sobie, żeby ten zegar wisiał na ścianie, więc czarny rzemień stanowi pewną formę haczyka, gdzie zegar można powiesić. Coś mi się dalej nie podobało, więc zrobiłam "szybkę", przyklejając przezroczysty plastik w formie kółeczka z zewnętrznej strony zegara. Plastik oczywiście z recyklingu, po jakimś tam zakupionym produkcie, nie pamiętam nawet jakim. Zegarek wyszedł "słitaśny", jak napisała mi ta dziewczynka.
 Tu dałam Wam jakąś instrukcję, że sami możecie poeksperymentować i zrobić SWÓJ CUDOWNY ZEGAREK.


15.08.2017

SALVADOR DALI "TRWAŁOŚĆ PAMIĘCI"/"CIEKNĄCE ZEGARY"
    Od zawsze, jak tylko zaczęłam choć trochę rozumieć sztukę, dużą inspiracją była dla mnie twórczość kontrowersyjnego malarza hiszpańskiego Salvadora Dalego. Jego obrazy są dość symboliczne, gdzie miesza się realizm z fantazją. Dali słynął z oddawania się  środkom halucynogennym, by tworzyć swoje "paranoiczne" dzieła.
     Chciałabym się skupić na jego bardzo słynnym obrazie z 1931r. "Trwałość pamięci". Świat zna go również pod nazwą "Uporczywość pamięci" lub "Cieknące zegary" oraz "Miękkie zegary".
Styl malarski: surrealizm, popkultura
Symbolika: Obraz przedstawia trzy zdeformowane, cieknące zegary oraz czwarty złoty, zamknięty zegarek, zjadany przez mrówki, które bardzo często występują w obrazach Dalego, symbolizując rozkład, przemijanie ludzkiej egzystencji. Miękkie zegary są wiotkie i rozpuszczają się jak ser camembert, który ponoć artysta zjadł owego twórczego wieczora. W oddali widzimy "twardą" część obrazu, czyli skały wybrzeża Katalonii, gdzie on i jego ukochana Gala często spędzali wakacje. W większości swoich obrazów Dali umieszczał swój autoportret, mniej lub bardziej ukryty. Tu podobno też przedstawił siebie.....przypatrz się dokładnie, czy gdzieś widzisz ludzką twarz???
     Poszczególne elementy z dzieła Salvadora są bardzo często wykorzystywane w reprodukcjach, komiksach, filmach, pocztówkach. Nie ukrywam, że i ja w swojej kolekcji zegarów mam zegar stylizowany na zegarek Dalego, który "cieknie" sobie u mnie na półce z książkami. Mam również bluzkę z ręcznie namalowanym zegarem Dalego i są to dla mnie sentymentalnie cenne przedmioty.










                                                        12.08.2017r.



NA DOBRY POCZĄTEK
     Zegary są moją pasją. W dzisiejszym świecie większość ludzi uważa, że taki przedmiot, jak zegarek, nie jest nikomu do niczego potrzebny, wystarczy wyjąć z kieszeni telefon i widać jaka jest aktualna godzina. Fakt, jeżeli traktujemy zegar jako narzędzie do ustalenia obecnego czasu, który w sumie my gonimy w obecnym świecie, a nie on nas, to wystarczy telefon. Dla mnie zegary są bardzo ważne, nie wyobrażam sobie życia bez ich delikatnego tykania....Myślę, że współcześni ludzie nie mają właśnie czasu, by się zatrzymać, choć na chwilę i wsłuchać się w "bicie serca zegarów". Każdy ciągle gdzieś goni, odruchowo wyjmuje telefon, gdzie wyświetla mu się godzina i już wie, że jest spóźniony...
Nie jestem zegarmistrzem, mnie zegary inspirują, by je tworzyć, co robię od pewnego czasu. Oprócz ich "duszy" fascynuje mnie ich zewnętrzny wygląd, dlatego maluję i ozdabiam zegary, z czym będę chciała się z Wami podzielić.
To jest mój pierwszy zegar, jaki zrobiłam, może nieudolny, ale to był mój pierwszy raz:) Wisi na honorowym miejscu, bo rzeczy, które są te pierwsze, trzeba pielęgnować i zachowywać w pamięci.
Pozdrawiam gorąco i wybaczcie, że mój blog jeszcze nieudolny, ale na razie raczkuję w tym temacie:) 10.08.2017

3 komentarze:

  1. Długą historię przeszedł zegar...dzisiaj już do dyspozycji mamy radiobudziki https://www.oleole.pl/radiobudziki.bhtml , które w porównaniu do zegara słonecznego są bardzo rozwiniętą technologią

    OdpowiedzUsuń