Inspirująca codzienność

 CZY WYSYŁAMY JESZCZE POCZTÓWKI Z WAKACJI?   24.08.17


W dobie smsów i wszechobecnych portali internetowych czy sięgamy jeszcze po papierowe pocztówki, wypisujemy je ręcznie i wysyłamy znajomym? Czy jednak pozdrawiamy ich, wysyłając szybkiego i krótkiego smsa, wstawiając fotkę na Instagram z egzotycznych podróży?
Kończą się tegoroczne wakacje i wciąż świeże są jeszcze wspomnienia z dalszych czy bliższych podróży. Jak długo te wspomnienia pozostaną, będąc tylko ulotnym smsem, czy wpisem na portalu społecznościowym. Zanika już tradycja wysyłania papierowych kartek z wakacji, choć na szczęście wśród mojego kręgu znajomych dalej żyje i trwa, będąc obok szybkiej formy pozdrawiania nowoczesnymi środkami przekazu. A czy Ty wysyłasz, bądź wyjmujesz ze skrzynki pocztowej tzw. "widokówkę" z pozdrowieniami lub życzeniami świątecznymi?? 

INSPIRUJĄCE PORZĄDKI   19.08.2017r.

Przez ostatnie kilka dni jedyną moją inspiracją były gruntowne porządki w mieszkaniu. Może nie jest to inspirujące zajęcie, ale niestety bardzo potrzebne. Ja należę do tzw. "zbieraczy", więc wiele rzeczy wydaje mi się potrzebne, podczas gdy nawet nie wiem , gdzie je mam. Gruntowne więc porządki polegają u mnie na wyrzucaniu wielu rzeczy. Nie jest to decyzja prosta, bo ja wielu zużytym przedmiotom nadaję drugie życie, ale mieszkania nie rozciągnę:) Mam duszę artystyczną, jestem humanistką, więc nie lubię sterylnego mieszkania, ale gruntowne porządki od czasu do czasu trzeba uskutecznić. Jedynym inspirującym faktem tego wydarzenia było znalezienie, wręcz odkrycie wielu rzeczy, które kiedyś gdzieś tam schowałam, a teraz odkryłam na nowo.                                    

TRUSKAWKOWE WSPOMNIENIE LATA

13.08.2017r.

NA DOBRY POCZĄTEK
Nigdy nie myślałam, że będę przelewać swoje myśli na tzw. "blogerski papier". Będąc nastolatką prowadziłam pamiętniki w zwykłych zeszytach A-5, które potem darłam, by nikt ich nie zobaczył i nie przeczytał. Będąc nastolatką chciałam zapewne "wylać" swoje myśli na papier, jak każda nastolatka wykrzyczeć swoje frustracje związane z bardzo niedojrzałym jeszcze życiem. W XXI wieku technologie umożliwiają zakładanie blogów, czyli można śmiało napisać, pewnej formy dziennika, czy pamiętnika. Tu nie ma kartek, by je podrzeć, można usunąć, ale i tak wszystko pozostanie w sieci. Ja trochę urosłam i dojrzałam, już nie potrzebuję "przelewać" swoich nastoletnich frustracji na papier. Dojrzałam do tego, by świadomie dzielić się z Wami swoimi przemyśleniami, pasjami, inspiracjami....
Inspirująca codzienność jest dla mnie każdego dnia, nawet jak coś przykrego mnie spotka, to staram się czerpać z tego faktu jakąś naukę, rozumiejąc że życie jest trudne i ludzie potrzebują wykrzyczeć innym, że jest im źle, właśnie przez robienie jakiejś tam przykrości innym.
Na razie  chyba sama dla siebie piszę, blog ma drugi dzień, do końca jeszcze nie wiem gdzie co i jak, ale zaczęłam już czerpać z tego przyjemność.
Może i Wam, kiedyś spodobają się moje wpisy i zaczerpniecie z nich jakąś inspirację dla siebie.....

3 komentarze:

  1. ja też pisałam pamiętnik potem wiersze i piosenki, które potem dawała praktykantkom na WTZ-ach

    OdpowiedzUsuń
  2. widze że jesteś nowa - witaj :)
    jeżeli mogę podpowiedzieć to brakuje listy obserwatorów, trudno potem wrócić w fajne miejsca.
    I zapraszam do naszej zabawy decu krok po kroku, można poznać wiele fajnych Dziewczyn, a i do Ciebie ktoś zajrzy:)
    Pozdrawiam cieplutko i trzymam kciuki
    aaaa i też jestem zbieraczem z humanistyczna duszą- znam ten ból gdy juz sie nie mieszczę i trzeba sie czegoś pozbyć;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam Ciebie Renato, na razie raczkuję sobie w temacie blogowania, to mój 9ty dzień, moim marzeniem jest mieć taki blog jak Twój:)

    OdpowiedzUsuń